Jesienne barwy to jedna z najpiękniejszych scenerii w ciągu całego roku do robienia zdjęć. Dziś mamy dla Was kilka podpowiedzi jak najlepiej fotografować jesień – prosto od jednego z najlepszych dostawców Fotolia w Polsce – Gorilla.
Sprzęt
W ostatnich latach pojawiło wiele możliwości wyboru sprzętu fotograficznego: smartfony, kompakty (także zaawansowane z dużą matrycą), bezlusterkowce, lustrzanki. Widziałem fantastyczne zdjęcia zrobione każdym z wymienionych typów aparatów. Ja sam używam lustrzanki z zestawem obiektywów: zoom szerokokątny i tele, jasne stałoogniskowe 35 mm i 50 mm, 85 mm. Mimo dużej wagi, rozmiarów oraz wielu innych wad uważam, że lustrzanka to wciąż najlepszy wybór dla wielu fotografujących. Musimy jednak pamiętać, że to nie aparat robi zdjęcia tylko fotograf wykorzystując swoją wyobraźnię, wiedzę, estetykę, wyczucie, a czasami po prostu przypadek. Jak mówi słynne fotograficzne powiedzenie: Najlepszym aparatem pozostaje taki, który mamy przy sobie. Najważniejsze jest poznanie możliwości i ograniczeń sprzętu tak, aby za pomocą aparatu pokazać to co chcemy, a nie irytować się, że aparat “robi” słabe zdjęcia.
Kolory jesienne – jak je fotografować?
Podstawą jest prawidłowe dobranie parametrów ekspozycji. W większości przypadków automatyka aparatu poradzi sobie prawidłowo z tym zadaniem. Mając aparat cyfrowy możemy zawsze na wyświetlaczu sprawdzić czy obraz nam odpowiada. Pomocny może być także histogram, który pokaże czy nie mamy prześwietleń. Największą elastyczność daje zapis plików w formacie RAW. W trakcie robienia zdjęć nie musimy zaprzątać sobie głowy wieloma ustawieniami, a dużo większa liczba informacji zapisanych w formacie RAW pozwala uzyskać zdjęcia bliższe rzeczywistości.
Światło
Najlepsze światło to legendarna złota godzina, czyli okolice wschodu i zachodu słońca. Jesień jest wyjątkowo łaskawa pod tym względem. Słońce nie wschodzi zbyt wcześnie, przez wiele godzin jest dosyć nisko nad horyzontem, zapewniając piękne oświetlenie. Poranne promienie słońca przebijające się przez mgłę, miękkie portretowe oświetlenie, oszałamiające kolorem krajobrazy jesienne. Uwaga! Lampę błyskową lepiej pozostawić w domu, aby nie kusiła nas do zepsucia zastanego jesiennego światła.
Tak jak wspominałem wcześniej, największą elastyczność daje nam zapis plików w formacie RAW. W trakcie robienia zdjęć nie musimy zaprzątać sobie głowy wieloma ustawieniami.
Obiektywy, filtry
Musimy pamiętać, że najlepszym zoomem wciąż pozostaje zoom “nożny”, czyli gdy do przybliżania i oddalania planu używamy własnych nóg. Zmianę ogniskowej lepiej pozostawić do zmiany perspektywy dla wybranego kadru.
Szerokokątnym obiektywem możemy uchwycić piękno jesiennego krajobrazu. Tele możemy wykorzystać do portretów z pięknym rozmytym tłem w kolorach jesieni, także do skompresowania krajobrazów.
Jeśli zaś chodzi o filtry to większość z nich istnieje w tej chwili w formie cyfrowej w każdym programie graficznym. Jest to wygodne i tanie rozwiązanie. Są jednak filtry, których nie zastąpimy programem graficznym. Są to filtry: polaryzacyjny i szary. 
Filtr polaryzacyjny poprawia kontrast nieba, a z powierzchni polaryzujących światło redukuje refleksy. Jesienią będą to np.: powierzchnia wody, mokre liście. Filtr szary pozwoli nam wydłużyć czas naświetlania, a to z kolei pozwoli nam na rozmycie ruchu. Jesienią mogą być to kolorowe liście płynące strumieniem. Długi czas naświetlania spowoduje rozmycie wody, a płynące liście narysują kolorowe linie. Oczywiście niezbędne jest umieszczenie aparatu na statywie.
Kompozycja
Im mniej tym lepiej, ta uniwersalna zasada, idealnie sprawdza się także w fotografii. Kadrujemy w ten sposób, aby maksymalnie uprościć kompozycję usuwając wszelkie zbędne elementy. Na zdjęciach najlepiej jest pokazać to, czego inni nie zauważają. I najważniejsze, fotografie powinny pokazywać widziany przez nas świat, a nie być kopią widzianych wcześniej zdjęć.
